Absolutnie doskonały #01
product image
Absolutnie doskonały #01
(2)
19.99 zł

Riiko Izawie nie wiedzie się w miłości. Nic więc dziwnego, że gdy pewnego dnia ekscentryczny sprzedawca pyta ją, czego najbardziej potrzebuje, ta bez namysłu odpowiada: "chłopaka"! Ku zdziwieniu dziewczyny mężczyzna wręcza jej wizytówkę z adresem sklepu internetowego. Wiedziona ciekawością wyszukuje poleconą stronę i odkrywa, że oferuje ona „modele idealnego ukochanego”. Niewiele myśląc, zamawia egzemplarz dla siebie, a gdy paczka dociera, ze środka wytacza się... goły przystojniak! Czy to koniec miłosnych zmagań Riiko, czy raczej początek wielkich kłopotów?

Liczba tomów seria krótka (2-6)
Rozmiar standardowy
Autor Yuu Watase
Wydawca Studio JG
Seria Absolutnie doskonały
Format B6
Tytuł oryginalny Zettai kareshi
ISBN 9788380018983
Status polskiego wydania zakończona
Kategoria wiekowa 16+
#bishonen
Recenzje
Autor: Tony_053
Czytając to przypomniał mi się jeden z odcinków na Netflix serialu \"Czarne Lustro - Zaraz Wracam\". Wątek w odcinku oraz w tej serii są niezwykle zbierzne. Jednak należy oddać fakt, że tutaj wątek jest bardziej... humorystyczny, a w serialu mamy typowy dramat. Ale wracając do serii to fabuła napiasana perfekcyjnie. Tempo jest dobrane idealnie, a kreska jest oszałamiająca. Sama historia rośnie wraz z postępem mimo iż rozpoczyna się ona od przysłowiowego \"trzęsienia ziemi\". Naprawdę, każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam.
Autor: Ariel-chan
Ileż to lat minęło, odkąd pierwszy raz czytałam \"Zettai kareshi\"? Nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że blisko 20. Ku mojemu zdziwieniu mimo upływu lat seria wciąż mnie bawi. Yuu Watase rysuje śliczne (ślicznych chłopców!) i mimo trochę kontrowersyjnych treści jest to zabawne, urocze, miłe czytadełko. Oprócz ogólnego zarysu nie pamiętam prawie nic z historii, niemniej wiem, że się nie zawiodę :3 Yuu Watase obok Moto Hagio i Clampetek jest po prostu mistrzynią shojki. Tłumaczenie bardzo ładne, niezłe teksty, choć mam nadzieję, że tłumacze i redakcja postarają się jeszcze bardziej - mam wrażenie, że tłumaczenie fanowskie sprzed lat było jeszcze bardziej śmieszne i w ogóle genialnie zrobione ;)