Łowca dusz #01
product image
Łowca dusz #01
(4)
19.99 zł

Trzy tysiące lat temu, gdy na tronie Chin zasiadł dobry i mądry król Chū, dolinie Żółtej Rzeki wróżono długie lata dobrobytu. Jednak wszystko przepadło, kiedy władca pojął za żonę równie piękną, co okrutną Dakki, jedną z xianren, nieśmiertelnych istot o wyjątkowych mocach. Pod rządami bezlitosnej królowej kraj pogrążył się w chaosie…
Aby przywrócić równowagę w świecie ludzi, przywódca wszystkich xianren wysłał swojego ucznia, Taikōbō, z misją pokonania i zapieczętowania dusz aż 365 demonów na usługach Dakki. W obliczu przeważających sił wroga, Taikōbō będzie musiał znaleźć sprzymierzeńców gotowych na wszystko...

Przed Wami epicka, pełna intryg, humoru i fabularnego rozmachu przygoda, w której ludzie, nieśmiertelni i demony toczą bój o losy tego świata!

Autor Ryu Fujisaki
Wydawca Studio JG
Seria Łowca dusz
Format A5
Tytuł oryginalny Hoshin Engi
Rozmiar powiększony
Liczba tomów seria długa (16-30)
ISBN 9788380017801
Liczba stron ok. 240
Kategoria wiekowa 14+
#posiada anime #wojownicy/wojowniczki #demony
Recenzje
Autor: ola_yuri
Straciłam nadzieję już dawno, że ta manga zostanie wydana... A tu niespodzianka :) uwielbiam stare klimaty :D
Autor: mayocat
Po tylu latach nie sądziłam że doczekam się wydania polskiego i już dawno porzuciłam to marzenie więc to było miłe zaskoczenie kiedy okazało się że tytuł ujrzy światło dziennie na naszym podwórku!
Jestem bardzo zadowolona że wydawnictwo wybrało wersję skondensowaną serii z pięknymi okładkami które lata podziwiałam tylko online. Bałam się że wiek mangi da się we znaki (szczególnie pierwsze kilka tomów) jednak jestem pozytywnie zaskoczona że ilustracje na żywo na papierze prezentują się bardzo dobrze.
Jedyne moje zastrzeżenia mają się co do tłumaczenia. Mieszają się nazwy japońskie z chińskimi i dosłownym polskim tłumaczeniem. Jeszcze żeby tłumacz zdecydował się na np. zachowanie imion japońskich, lokacji chińskich i tłumaczeń broni polskich to przynajmniej miało by to jakiś logiczny sens ale tak to mamy zupełny miszmasz. Nie jest to nic niewybaczalnego ale troszkę razi. Mimo wszystko cieszę się ogromnie że w ogóle dostajemy dobrze pożywienie i mam nadzieję, że cała seria zawita na mojej półce :)
Autor: NieWiadomoKto
Tym co zachęciło mnie do zakupu tej mangi była piękna okładka, a rzeczą skłaniającą mnie do zamówienia kolejnych prenumerat jest sama jej treść oraz bardzo unikalny styl rysowania postaci, piękne tła, a także przejżystość paneli (nie trzeba zastanawiać się nad tym co dany obraz przedstawia). Szczerze polecam zakup tego tomu
Autor: Ariel-chan
Fajnie było po latach przypomnieć sobie Łowcę Dusz, chociaż jak wypada przy anime to nie mam pojęcia, bo nie mam pamiętam serii za bardzo. Nigdy nie należała do jakichś moich ulubionych, ale zawsze mnie ciekawiło, co to będzie z tym całym Shinkohyo (Ishida Akira i charakterek Xellosa robią mu renomę, zawsze go lubiłam), może z mangi wreszcie się tego dowiem. Manga jest momentami śmieszna, fajne mają teksty, momentami dziwna (to jak Taikobo w magiczny sposób wychodzi z każdej sytuacji... nawet gdy ma do czynienia z najpotęniejszym wrogiem... i wszystko to w komediowym stylu, czasami wręcz infantylnym). Do tego trochę... szowinistyczna? Ja nie wiem, ale robienie z Dakki i jej sióstr wielkiego ZUA, podczas gdy głównymi - dobrymi - bohaterami są sami faceci, sprawia, że wychodzi, jakby kobiety to były same wiedźmy i czarownice, które kuszą, uwodzą, manipulują niczym jakieś sukkuby... :P Zdecydowanie wolę facetów-złolów niż takie infantylne, barbarzyńskie idiotki bez mózgu. No ale taka już konwencja chyba, że ma być zła i ma się jej nie lubić... :P Dla Shinkohyo, Nataku i Raishinshina zdecydowanie będę kupować, bo jestem ciekawa, co tam się zadziało poza \"światem\" anime :D